Z jednego z Mistrali, budowanych we Francji dla Rosji, skradziono dwa twarde dyski z materiałem informatycznym. Policja z Rennes wszczęła w tej sprawie dochodzenie.

Według prowadzących dochodzenie, na dyskach nie znajdowały się dane, które byłyby ściśle tajne bądź dotyczyły szczególnie istotnych spraw wojskowych. Są one związane z zarządzaniem systemami komunikacji na helikopterowcu. Według tych samych źródeł, informacje na dyskach mogą funkcjonować tylko na Mistralu, który jest w trakcie budowy. Nie mogą one być wykorzystane na innych jednostkach nawet tej samej klasy.

Policja usiłuje ustalić, kiedy skradziono dyski. W tej chwili na okręcie, który niedawno wodowano w porcie w St Nazaire, pracuje wiele ekip i trudno jest wytyczyć jeden konkretny trop. Kradzieży dokonano na helikopterowcu Sewastopol, który ma być dostarczony Rosji w październiku przyszłego roku. Zacumowano go w pobliżu już gotowego do rejsów Władywostoku, którego przekazanie Moskwie zostało wstrzymane przez prezydenta Francois Hollande’a ze względu na zaangażowanie się Rosji w konflikt ukraiński.

Niewypełnienie kontraktu byłoby elementem sankcji politycznych wobec Kremla, ale dotknęłoby również Francji, którą czekałaby wysoka kara oceniana według francuskich źródeł ubezpieczeniowych mniej więcej na ćwierć miliarda euro.