Ewa Kopacz była beznadziejna jako minister zdrowia - oceniła na antenie TVN24 w programie "Jeden na jeden" przyszłą premier rządu prof. Jadwiga Staniszkis.

Staniszkis dodała, że dobrze byłoby, gdyby premierem w obecnej sytuacji był ktoś przygotowany, a nie uczący się w marszu.

Socjolog podkreśliła, że obecna sytuacja międzynarodowa jest szalenie skomplikowana i przerośnie Ewę Kopacz.

Zdaniem Staniszkis Ewie Kopacz brakuje umiejętności do poprowadzenia rządu w trudnym czasie, nie będzie potrafiła koordynować resortów.

Nie za wszystko jednak przyszła premier była ganiona. Profesor pochwaliła ją za umiejętność szybkiej nauki.

Staniszkis zapytana o to, kogo widziałaby na miejscu przewodniczącego PO oraz premiera, stwierdziła, że lepszym przewodniczącym partii byłby Grzegorz Schetyna, a prezesem Rady Ministrów mógłby zostać obecny szef NIK, Krzysztof Kwiatkowski.