Dilma Rousseff, prezydent Brazylii i i kandydatka w kolejnych wyborach, przerywa na trzy dni swoją kampanię z powodu tragicznej śmierci swojego rywala. Opozycyjny kandydat Eduardo Campos zginął w katastrofie lotniczej.

Polityk był na pokładzie prywatnej Cessny, która przy złej pogodzie rozbiła się w mieście Santos w południowo-wschodniej części kraju, podczas podchodzenia do lądowania.

Eduardo Campos, szef Brazylijskiej Partii Socjalistycznej i były gubernator stanu Pernambuco, miał być kandydatem tego ugrupowania. Ostatnie sondaże dawały mu 10-procentowe poparcie. Miał 49 lat.

Wybory prezydenckie w Brazylii zaplanowano na 5 października