Jak poinformowała w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska, decyzję o odwołaniu Roku Rosji w Polsce silnie rekomendowali ministrowie spraw zagranicznych i kultury. Rzeczniczka rządu powiedziała, że sytuacja polityczna w Europie i to co robi Rosja, nie pozwala na normalną współpracę kulturalną. - Nie możemy mówić, że nic się nie stało - podkreśliła Kidawa-Błońska i dodała, że polskim artystom trudno by było brać udział w takich obchodach, tym bardziej, że większość z nich chciała ich odwołania.
Kidawa-Błońska podkreśliła, że przygotowania do obchodów i tak były od dłuższego czasu spowolnione. - Zestrzelenie malezyjskiego samolotu nad wschodnią Ukrainą nie pozwala podjąć dalszych działań dotyczących przygotowań do Roku - dodała. Rzeczniczka rządu wyraziła przy tym nadzieję, że w kolejnych latach uda się przeprowadzić podobną inicjatywę w Polsce i w Rosji.
Oprócz osiągnięć kulturalnych Rok Polski w Rosji i Rosji w Polsce miały promować również gospodarki i naukę obu krajów. Już w kwietniu MSZ poinformowało jednak, że polityczna część Roku zostanie ograniczona.