Zmarła kolejna osoba ciężko ranna w wypadku z udziałem polskiego autobusu i mikrobusu na autostradzie niedaleko Drezna - podała policja w Saksonii. Tym samym liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 11. Policji wciąż nie udało się zidentyfikować wszystkich ciał.

Ostatnia ofiara śmiertelna to pasażer polskiego mikrobusu, który został staranowany przez polski autobus turystyczny (w wypadku zginęło wszystkie dziewięć osób, które jechały mikrobusem).

Niemieckiej policji udało się do tej pory zidentyfikować osiem osób, które straciły życie w katastrofie. Wszyscy to Polacy w wieku od 32 do 75 lat. W szpitalach w okolicach Drezna przebywa jeszcze co najmniej 30 osób, które zostały ranne w wypadku.

Niemiecka policja wyjaśnia, jak doszło do tragedii. Przesłuchiwani są kolejni świadkowie. Specjaliści badają też wraki pojazdów, które brały udział w wypadku.

Do wypadku na niemieckiej autostradzie A4 doszło w nocy z 18 na 19 lipca. Polski autokar najechał na tył innego autobusu, po czym przejechał na przeciwny pas ruchu i staranował polski mikrobus. Większość ofiar śmiertelnych to pasażerowie mikrobusu.