Kierowcy, który 20 lipca wjechał samochodem w tłum na molo w Sopocie, grozi do 10 lat pozbawienia wolności, chyba że okaże się, iż doszło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wielu osób - wtedy czyn ten będzie zagrożony karą do 12 lat pozbawienia wolności - tłumaczył w TVN24 adwokat Zbigniew Roman.

- Wszystko wskazuje na to, że kwalifikacja tego czynu będzie z art. 173, czyli spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. To kwalifikacja zagrożona do 10 lat pozbawienia wolności - wyjaśnił w TVN24 adwokat.

Czy kary przewidziane za taki czyn nie są zbyt niskie? Zdaniem adwokata: nie. - Należy pamiętać, że jest art. 178 kk, który mówi, że jeśli ten sprawca byłby po alkoholu, lub po spożyciu środków odurzających, albo zbiegł z miejsca wypadku, to wówczas kara jest zagrożona do górnej granicy zwiększonej o połowę. Czyli mówimy o 15 lub 18 latach pozbawienia wolności. Są to bardzo wysokie kary - przekonywał Roman.