Separatyści z Doniecka twierdzą, że mają czarne skrzynki malezyjskiego samolotu. Są gotowi je oddać międzynarodowym ekspertom.

Lider separatystów, obywatel Rosji, Aleksandr Borodaj powiedział, że ma on w posiadaniu „przedmioty podobne do czarnych skrzynek”. Nie chce ich jednak przekazać przedstawicielom Ukrainy. Jak tłumaczy, boi się, że mogłoby dojść do ich otwarcia i sfałszowania zapisów. Gotowy jest jednak oddać je międzynarodowym ekspertom.

Wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że Rosjanie we współpracy z separatystami na Wschodzie Ukrainy starali się ukryć część śladów katastrofy samolotu malezyjskich linii lotniczych. Interesowały ich szczególnie czarne skrzynki. Ratownicy pracujący na miejscu katastrofy mieli przekazywać wszystkie znalezione rzeczy bojówkarzom.