Rozpoczęły się obrazy koalicji. Do Kancelarii Premiera przyjechała marszałek Sejmu Ewa Kopacz i szef klubu PO Rafał Grupiński, oraz reprezentujący PSL wicepremier Janusz Piechociński, minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz i szef klubu ludowców Jan Bury.

Tematem rozmów mają być między innymi zaplanowane na środę w Sejmie debaty i głosowania nad wnioskami PiS o wotum nieufności dla rządu oraz odwołanie szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.

Wicemarszałek Sejmu z PSL-u Eugeniusz Grzeszczak zapewniał dziennikarzy jeszcze przed spotkaniem, że ludowcy są lojalnym koalicjantem, co pokazało 7 lat wspólnego rządzenia. Powtórzył też, że nie było wątpliwości, iż minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz powinien z rządu odejść. Jest pytanie, kiedy i o tym między innymi będziemy dziś omawiać - powiedział. Dodał, że dobrze byłoby, gdyby premier przejął nadzór nad służbami specjalnymi, które wyjaśniają aferę podsłuchową. Powiedział też, że do zmian w rządzie powinno dojść dopiero po sejmowych wakacjach.

Wniosek o wotum nieufności dla Bartłomieja Sienkiewicza złożyło w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość po ujawnieniu przez Wprost nagrań z nielegalnych podsłuchów prywatnych rozmów niektórych członków rządu. Wniosek będzie rozpatrywany przez Sejm w środę, głosowanie odbędzie się w piątek.

Jutro o 18-tej zbiera się klub PSL-u. Ludowcy mają podjąć decyzję, jak zagłosują nad wotum nieufności dla ministra Bartłomieja Sienkiewicza.