Aktywność prorosyjskich rebeliantów na wschodniej Ukrainie nie słabnie. Wciąż dochodzi do napadów na przedsiębiorstwa i zakłady przemysłowe, a także do aktów o charakterze terrorystycznym.

W Doniecku prorosyjscy rebelianci napadli na miejscową fabrykę słodyczy i zagrabili znajdujące się na jej terenie samochody. Z kolei w miejscowości Snieżnoje doszło do porwania autobusu wiozącego dzieci ze Słowiańska - opuszczały one strefę walk, by dotrzeć na wypoczynek w okolice Dniepropietrowska.

Według informacji ukraińskiego wywiadu w Snieżnoje rebelianci dysponują dwoma czołgami T-72. Przedstawiciele ukraińskiej armii zwracają uwagę, że czołgów tego typu nie ma już w wyposażeniu armii ukraińskiej, są one jednak wykorzystywane przez siły zbrojne Rosji.

Przedstawiciele prorosyjskich dywersantów opublikowali nagranie wideo, w którym zapowiadają polowanie na dowódców ukraińskiej operacji antyterrorystycznej: Dowódcy batalionów "Donbas" i "Azov" - oczekujcie gości" - mówią dwaj osobnicy z zakrytymi twarzami przedstawiający się jako reprezentanci pospolitego ruszenia Donbasu.