Warszawska prokuratura nie prowadzi postępowania wobec kierowcy BMW, który kilka dni temu prowadził szaleńczy rajd ulicami Warszawy - podał TVN 24.

Według rzecznika prokuratury Pawła Nowaka sprawa może jeszcze zostać wszczęta po odpowiednim zawiadomieniu.Nowak zaznaczył, że w ocenie prokuratury incydentu nie można potraktować jako przestępstwa. Według rzecznika sytuacja to zbiór wykroczeń drogowych.

- Prokuratura nie prowadzi postępowania ws. kierowcy samochodu BMW. Nie wykluczamy takiego postępowania w przyszłości, w sytuacji, gdy wpłynie jakieś zawiadomienie w tej sprawie lub gdy policja nadeśle nam materiały - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej, Przemysław Nowak w rozmowie z TVN24.