W PO nie ma woli walki, a w partii Tuska o wszystkim decyduje jeden człowiek - tłumaczy Włodzimierz Cimoszewicz, senator niezrzeszony, były premier RP w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Cimoszewicz zgodził się z diagnozą Grzegorza Schetyny, że PO jest syta i pozbawiona woli walki - i dlatego, pomimo że wygrała wybory do parlamentu Europejskiego, tak naprawdę jest na pozycji przegranej, straciła bowiem 1/4 głosów. "PO jest jak spasiony podwórkowy Burek, przed którym stoi miska pełna jedzenia, a on już nie daje rady. To nie są te same głodne i rozeźlone wilczki, które kilka lat temu z determinacją walczyły o swoje" - zaznaczył Cimoszewicz.

I dodał, że przegranej winne jest także to, że w PO o wszystkim decyduje Donald Tusk - " a reszta ma do wyboru albo lizusowski oportunizm, albo banicję, co prowadzi do różnych błędów. A za to się płaci".

Cimoszewicz podejrzewa, że PO może przegrać za półtora roku wybory parlamentarne z Jarosławem Kaczyńskim. "Nawet gdyby Tusk i PO nie popełniali tylu błędów, to i tak zmęczenie wyborców tą samą ekipą mogłoby doprowadzić do ich porażki. Czas pracuje na PiS, ponieważ ludzie słabiej pamiętają ich wyczyny, a wśród wyborców jest coraz więcej tych, którzy byli zbyt młodzi, żeby interesować się polityką w czasach, gdy PiS był u władzy. Marnie to wygląda" - zaznaczył Cimoszewicz w "Rz".

Ostateczne wyniki wyborów

Platforma Obywatelska wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego. Partia Donalda Tuska wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość o 24 345 głosów - wynika z oficjalnych danych podanych przez PKW.

Z pozostałych partii ubiegających się o mandaty w Parlamencie Europejskim żadna nie zbliżyła się do wyniku miliona głosów poparcia. Trzecie SLD, na które głosowało 9,44 procent wyborców otrzymało 667 319 głosów. Tymczasem na PO zagłosowało 2 271 215 osób, a na PiS 2 246 870 wyborców. Czwarta w rankingu Nowa Prawica Janusza Korwin Mikkego uzyskała poparcie na poziomie 7,15 procent - czyli zagłosowało na nich 505 586 Polaków. Ostatnia partia, która uzyskała mandaty, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe uzyskała 6,8 procent. Na ludowców głosowało 480 846 wyborców.

Ostateczne wyniki oznaczają, że PO i PiS uzyskały po 19 mandatów, SLD - 5, a Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego i PSL po 4.