Prezydent USA zapowiada dalszą walkę z terroryzmem i apeluje o utworzenie funduszu wspierającego ten cel. W przemówieniu w akademii wojskowej w West Point, Barack Obama podkreślił, że USA muszą pamiętać o swojej roli światowego lidera. "Ameryka musi zawsze przewodzić na światowej scenie. Jeśli nie my, to nikt tego nie zrobi" - powiedział. Dodał, że siła militarna zawsze będzie podstawą tego przywództwa. Jednocześnie stwierdził, że nie każde zagrożenie usprawiedliwia interwencję militarną.

Obama wskazał, że kolejne roczniki absolwentów West Point już nie będą musiały służyć w Afganistanie czy Iraku, ale wciąż wyzwaniem jest terroryzm. Zaproponował, by sojusznicy USA mogli korzystać ze wsparcia finansowego Waszyngtonu. Fundusz miałby mieć wartość 5 mld dolarów.

Wskazując na Syrię, Obama zapewnił że jego kraj będzie wspierać syryjską opozycję wobec Baszara Assada. Wsparcie będzie też kierowane do sąsiadów Syrii - Jordanii, Libanu, Turcji i Iraku, do których uciekli przed wojną Syryjczycy.