Ukraiński MSZ twierdzi, że Rosja rozpoczęła agresję przeciwko Ukrainie. Kijów zwraca się z prośbą do wspólnoty międzynarodowej, aby ta wpłynęła na Moskwę.

Na terytorium Ukrainy niemal regularnie wjeżdżają przez zieloną granicę ciężarówki z uzbrojonymi separatystami. MSZ jest przekonane, że to Moskwa pozwala na to, a nawet organizuje i finansuje działalność separatystów. Resort podkreśla, że informował Rosjan o blisko 40 ciężarówkach z uzbrojonymi mężczyznami tuż przy granicy. Nad ranem kolumna kilku takich samochodów wjechała na Ukrainę na terytorium obwodu ługańskiego.

"Tak naprawdę mamy do czynienia z nieskrywaną agresją przeciwko Ukrainie ze strony Rosji i eksportem rosyjskiego terroryzmu na terytorium naszego państwa” - czytamy w oświadczeniu MSZ. Kijów nie ma wątpliwości, że przysyłając "najemników mordujących Ukraińców” Moskwa nie ma zamiaru wykonywać żadnego planu pokojowego.
Stąd ukraińskie władze apelują do wspólnoty międzynarodowej, aby zmusiła Rosję do powstrzymania się od takich działań.