- Można spodziewać się wyniku w okolicach remisu - w ten sposób premier Donald Tusk skomentował sondaże przedwyborcze, wskazujące na wyrównane poparcie dla PO i PiS. - Ta kampania pokazała, że na scenie politycznej liczy się tylko dwóch wielkich gracz - podkreślił szef rządu. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja.

Oceniając kampanię wyborczą Donald Tusk podkreślił, że na jej ocenę wpływa fakt, iż w mediach "pokazuje się po równo to co mądre i głupie, to co śmieszne i poważne". Dlatego, zdaniem szefa rządu niektórym mogło się wydawać, że kampania wyborcza nie była wystarczająco merytoryczna. Tusk zwrócił przy tym uwagę na specyfikę mediów we współczesnym świecie, które również - jego zdaniem - wpłynęły na kształt wyborczej kampanii. - Tak ten świat się poukładał. Nawet żeby wygrać festiwal piosenki, kobieta musi mieć brodę - zauważył Tusk nawiązując do wygrania przez Conchitę Wurst festiwalu Eurowizji.

- Sami widzicie, w jakich warunkach przyszło nam pracować, dlatego nie dziwcie się niektórym politykom, że trochę przesadzają, żeby za wszelką cenę skupić na sobie uwagę - podsumował premier.