Kolejny niebezpieczny długi weekend na naszych drogach. Od środy do niedzieli w 369 wypadkach zginęło 36 osób, a 457 odniosło obrażenia ciała.

Policja zatrzymała również 1539 pijanych kierowców. To mniej niż w ubiegłym roku o tej porze. Wtedy zatrzymano 2294 osoby na podwójnym gazie. Nadal wśród głównych przyczyn wypadków są: nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.

Na trasach wylotowych z miast można było spotkać więcej patroli. Funkcjonariusze sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Kontrolowali także stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach.

Na trasach były obecne także radiowozy nieoznakowane wyposażone w wideorejestratory - dzięki wykorzystaniu takiego sprzętu policjantom nie umknie żaden pirat drogowy. Również dziś rano należy spodziewać się wzmożonych patroli, wiele osób bowiem powrót z majówki przesunęło na poniedziałek.