Strojni w czerwone kurtki działacze SLD ruszyli w Polskę promować akcję "3 razy tak dla godnej pracy". Sojusz zainicjował powołanie komitetu obywatelskiego i od Łodzi rozpoczyna zbiórkę ponad 100 tysięcy podpisów pod trzema projektami ustaw.

Chodzi o podniesienie najniższych emerytur o 200 złotych, podwyższenie wynagrodzenia minimalnego do stawki co najmniej 10 złotych za godzinę oraz ograniczenie umów okresowych. Po 24 miesiącach takie umowy okresowe przechodziłyby na czas nieokreślony. "Celem naszej akcji jest przywrócenie ludziom w Polsce nadziei" - podkreślił pełnomocnik komitetu obywatelskiego i rzecznik SLD Dariusz Joński.

Zdaniem sekretarza generalnego Sojuszu, Krzysztofa Gawkowskiego coraz więcej polskich rodzin głoduje, wiele emerytur jest na najniższym poziomie, ludzie za pracę otrzymują głodowe wynagrodzenia, a inni są bezrobotni. Stąd potrzeba i chęć zmiany.

Dariusz Joński dodał, że rządzących nie udało się zainteresować tematami bezrobocia, niskich emerytur oraz braku miejsc pracy dla absolwentów w Polsce. "Panie premierze Donaldzie Tusk, niech pan zaśpiewa dla tych ludzi piosenkę "Hey, Jude", może pański śpiew zatrzyma tysiące mieszkańców naszego kraju, którzy wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego życia" - mówił Joński podczas konferencji przed Sejmem.

Działacze Sojuszu w ciągu tego weekendu zamierzają zorganizować ponad 130 spotkań. Kandydaci do Parlamentu Europejskiego będą promować europejski program SLD i Unii Pracy oraz zachęcać do udziału w wyborach 25 maja.