Protestujący w Kijowie zwolnili ratusz, w nocy częściowo odblokowali też jedną z barykad. Obecnie zgromadzili się na Majdanie i oczekują kroku ze strony władz. Ustępstwa opozycji to częściowe spełnienie warunków amnestii, którą obiecali rządzący.

Amnestia ma objąć aresztowanych przeciwników władz. Chociaż wszyscy zostali już zwolnieni, to wciąż wobec wielu protestujących prowadzone są postępowania karne. Majdan więc chce pełnej amnestii - to znaczy wstrzymania postępowań prokuratury.

Dziś w obecności przedstawicieli OBWE protestujący opuścili zajęty ponad 2 miesiące temu budynek stołecznego ratusza, wczoraj w nocy odblokowali jedną z barykad. To gest dobrej woli wobec władz. Na razie odpowiedzi rządzących nie ma, chociaż czekają na nią tysiące Ukraińców zgromadzonych na Majdanie. Jeden z nich - Andrij - mówił IAR, że nie ma zaufania do władz. „Wczoraj zwolnili, a jutro znów mogą aresztować” - podkreślał.

Na Majdanie niezależności rozpoczął się tradycyjny niedzielny wiec opozycji. Uczestnicy demonstracji chcą omówić działania w ramach ogłoszonej przez siebie "pokojowej ofensywy" przeciwko obecnym władzom.