Bez konkretnych rezultatów zakończyła się wizyta na Ukrainie unijnego komisarza do spraw rozszerzenia. Sztefan Fuele poleciał do Kijowa z ofertą pomocy w uspokojeniu sytuacji. W ukraińskiej stolicy dziś znowu toczą się walki między uczestnikami antyrządowych protestów a milicją. Zawieszenie broni trwało zaledwie dwa dni.

Unijny komisarz spotkał się z przedstawicielami władz, opozycji, oraz społeczeństwa obywatelskiego. Po powrocie zrelacjonował przebieg wizyty i opublikował oświadczenie. Napisał w nim, że podczas rozmów apelował o działania, by skończyć z bezkarnością osób, które dopuszczają się łamania praw człowieka.

Podkreślał, że najpierw trzeba położyć kres spirali przemocy, by odbudować zaufanie społeczeństwa, a później rozpocząć dialog. Zapewnił, że Unia Europejska podtrzymuje swoją ofertę pomocy w uspokojeniu sytuacji.

W krótkim oświadczeniu komisarz Fuele nie wspomniał jednak o żadnych ustaleniach, ani o reakcji władz i opozycji na europejską ofertę. W przyszłym tygodniu na Ukrainę leci szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.