Jest wniosek o uznanie Mariusza Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi. Minister sprawiedliwości poinformował, że do Sądu Okręgowego złożył go dyrektor więzienia w Rzeszowie. Marek Biernacki zaznaczył, że w sprawie Mariusza Trynkiewicza chodzi o czas, więc pod presją będzie pracował i sąd i biegli. Minister zapewnił jednak, że wszyscy są przygotowani na wszelakie warianty zdarzeń.

Marek Biernacki dodał, że są podstawy do złożenia wniosku o leczenie Trynkiewicza, między innymi szereg opinii psychologów i specjalistów z zakładu karnego w Rzeszowie.

Dzisiaj poznaliśmy jedną z tych opinii. Biegli stwierdzili, że Trynkiewicz nie chce zastanawiać się nad swoją zbrodnią ani o niej rozmawiać. W więzieniu rozpoczął terapię i zamierza kontynuować ją na wolności. Boi się medialnej nagonki i opinii publicznej. Psychiatrzy twierdzą też, że nie można wykluczyć wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez niego przestępstw podobnych do tych, za jakie został skazany.

Sąd ma tydzień na powołanie biegłych, którzy ocenią czy Trynkiewicz wykazuje przejawy upośledzenia umysłowego, zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych. Jeśli specjaliści uznają, że tak trafi on na przymusowe leczenie do specjalnego ośrodka w Gostyninie.

Postanowienie będzie jednak podlegało zaskarżeniu dlatego nie wiadomo czy do 11 lutego, kiedy Trynkiewicz ma opuścić zakład karny uda się wydać prawomocne orzeczenie.

Mariusz Trynkiewicz kończy odbywać wyrok 11 lutego.