Po Wielkiej Brytanii także w Niemczech coraz głośniej zadawane jest pytanie czy chronić system świadczeń socjalnych przed przybyszami z Rumunii i Bułgarii. Od nowego roku obywatele tych krajów będą mogli bez ograniczeń pracować w państwach tak zwanej starej Unii.

Media w Niemczech ujawniły, że współrządząca krajem chadecka partia CSU sprawdza możliwości ograniczenia imigrantom dostępu do świadczeń socjalnych. Ugrupowanie chciałoby, aby przez pierwsze miesiące pobytu w Niemczech, imigranci nie mieli prawa do żadnej pomocy socjalnej. Dodatkowo osoby, którym udowodniono wyłudzanie świadczeń, miałyby zostać nie tylko wydalone z kraju, ale też pozbawione prawa powrotu do Niemiec.

Plany te krytykuje już opozycja czyli partie Zielonych i Lewica. Zarzucają one CSU rozbudzanie niechęci wobec obcokrajowców i zatruwanie politycznego klimatu. CSU tłumaczy, że trzeba chronić budżety niemieckich gmin, które nie radzą sobie z coraz większą liczbą świadczeń wypłacanych obcokrajowcom w tym wielu obywatelom Rumunii i Bułgarii. Od nowego roku prawo do pracy w Niemczech uzyska około 29 milionów mieszkańców tych krajów.