Zbigniew Ziobro stawił się na komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja ma zbadać czy skierować do Sejmu wniosek o pociągnięcie polityka przed Trybunał Stanu. Wcześniej dwukrotnie, mimo wezwania, szef Solidarnej Polski na komisję nie przyszedł.

Były minister sprawiedliwości zaznaczył, że nie traktuje tej komisji poważnie, a oskarżenia wobec niego są bezpodstawne. Całą sprawę określił mianem tragifarsy. Zapowiedział, że niektórzy członkowie tej komisji staną przed Trybunałem Stanu, gdy obecna opozycja obejmie władzę.

Poseł PiS Andrzej Duda uważa, że argumenty przytoczone we wniosku przeciwko Zbigniewowi Ziobro i Jarosławowi Kaczyńskiemu są bezpodstawne. Są także opinie, że argumenty zawarte we wniosku są nielogiczne. Wyraził nawet przypuszczenie, że zwołanie komisji w sprawie Kaczyńskiego i Ziobry ma ośmieszyć to gremium.

Przewodniczący komisji z PO Andrzej Halicki przekonuje, że nie ma żadnych opinii które mogły podważyć rozpatrywany wniosek.

Jarosławowi Kaczyńskiemu i Zbigniewowi Ziobro stawia się zarzuty przekroczenia uprawnień i naruszenia podstawowych norm prawa.

Prezes PiS ma stawić się przed komisją 12 września.