Powstanie warszawskie dało nadzieję na wolność kolejnym polskim pokoleniom. Prezydent Bronisław Komorowski powiedział podczas apelu poległych na placu Krasińskich, że powstańcy pokazali całemu światu, że wolność jest najwyższą wartością.

Prezydent zaznaczył, że powstanie było przykładem wielkiej, narodowej solidarności. Jak przekonywał, przypominanie wydarzeń sprzed 69. lat to ważny element mówienia o faktach II wojny światowej. Bronisław Komorowski wspomniał o rzezi Woli, gdy Niemcy zabili kilkadziesiąt tysięcy warszawiaków. "Naszym obowiązkiem jest przypominać światu o tym barbarzyństwie, także po to, by upływ czasu i fałszywe intepretacje nie zatarły pamięci o tym, kto w koszmarze wojny był ofiarą, a kto katem" - podkreślił prezydent.

Komorowski przypomniał, że w przyszłym roku przypadną trzy ważne rocznice - 70. wybuchu powstania warszawskiego, 75. rozpoczęcia II wojny światowej i 25. odzyskania wolności. Prezydent wezwał do ogólnonarodowego zjednoczenia przy okazji tych rocznic. "To szansa na opowiedzenie światu fascynującej historii Armii Krajowej i szerzej polskiego czynu zbrojnego tamtych wojennych lat" - powiedział prezydent.

Główne uroczystości w związku z 69. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego odbędą się jutro przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach.