Prokurator Generalny odpiera zarzuty ministra sprawiedliwości. W swoim raporcie Marek Biernacki skrytykował działalność instytucji kierowanej przez Andrzeja Seremeta. Przyznał w TVP Info, że do prokuratury można mieć zastrzeżenia, jednak trudno wymagać, by w ogóle nie popełniała błędów.

Andrzej Seremet powiedział, że jest gotów ustąpić, jeśli jego odejście miałoby uzdrowić całą prokuraturę. Zwrócił jednak uwagę, że trudno zagwarantować, iż jego dymisja rzeczywiście rozwiąże wszystkie problemy.

Prokurator Generalny przyznał, że najbardziej bolą go zarzuty o nieprawidłowe obciążenie pracą poszczególnych prokuratur oraz kwestia Amber Gold. Powiedział, że w tej ostatniej sprawie nie ma sobie nic do zarzucenia. Zwrócił uwagę, że doprowadził do usunięcia prokuratora rejonowego w Gdańsku Wrzeszczu, na jego wniosek wszczęto kilka postępowań dyscyplinarnych. Seremet zapewnił, że zrobił w tej sprawie, wszystko, co mógł.

Prokurator generalny wymieniał też swoje zasługi. Jak podkreślał, za jego trzyletniej kadencji ubyło między innymi wniosków o tymczasowe aresztowanie i skarg na przewlekłość postępowania.