Półnagie aktywistki z organizacji Femen znowu dały o sobie znać. Tym razem zakłóciły berlińskie wystąpienie kanclerz Angeli Merkel. Kobiety protestowały w obronie trzech działaczek Femenu skazanych w Tunezji na kary więzienia.

Angela Merkel właśnie miała zacząć przemówienie, gdy na scenę wtargnęły rozebrane od pasa w górę młody kobiety. Na ich ciałach wymalowane było hasło "Uwolnić Femen". Akcja miała zwrócić uwagę na los trzech działaczek Femenu, które skazano w Tunezji na cztery miesiące więzienia za półnagi protest w centrum Tunisu. Skazane, dwie Francuski i Niemka, chciały wesprzeć młodą tunezyjską działaczkę ruchu, której wytoczono proces za rzekomą działalność spiskową.

Zatrzymanie aktywistek Femenu odbiło się w Niemczech szerokim echem. Do sprawy już kilka dni temu odniosła się Angela Merkel, upominając się o uczciwe postępowanie. Wyrok sądu w Tunisie skrytykowała Unia Europejska, uznając go za zbyt surowy.