Kolejarze proszą pasażerów o wyrozumiałość w związku z planowanym na jutro strajkiem ostrzegawczym. Przygotowali nawet ulotkę dla podróżnych, którzy rano będą podróżować pociągami. Sam tytuł ulotki: "Zanim nas przeklniesz, przeczytaj proszę tę ulotkę", sugeruje, że strajkujący raczej nie spodziewają się przychylnych reakcji pasażerów.

"Jest nam niezmiernie przykro, że staliście się Państwo swego rodzaju kartą przetargową w toczonym sporze" - można przeczytać na wspomnianej ulotce. Komitet protestacyjny przeprasza pasażerów za niedogodności wynikłe z akcji protestacyjnej i winą za wszystko obarcza rząd i władze spółek kolejowych.

Pasażer jutro dowie się też, że konflikt między związkami zawodowymi a władzami PKP ma na celu odwrócenie uwagi od niekompetentnego zarządzania koleją. Związkowcy wskazują przykłady tej niekompetencji wymieniając między innymi paraliż spółki Koleje Śląskie, spółki Przewozy Regionalne, częste zmiany rozkładów jazdy oraz plany redukcji sieci kolejowej i połączeń kolejowych. Według związkowców zarządzający spółkami kolejowymi nie radzą sobie również z wykorzystywaniem funduszy unijnych na remonty i modernizację kolei. Protestujący uważają, że rząd i zarząd PKP zamiast rozwiązywać problemy, koncentrują się na pacyfikacji pracowników spółek.

Kolejarze przekonują, że ich marzeniem są punktualne pociągi, czyste składy oraz, by na jednej trasie obowiązywał jeden wspólny bilet. List kończy się apelem do podróżnych o poparcie dla postulatów protestujących.

Strajk ostrzegawczy zaplanowano na jutrzejszy poranek. Protest ma rozpocząć się o 7.00 rano i potrwa dwie godziny. Powodem akcji protestacyjnej jest brak porozumienia w sprawie ograniczenia ulg przejazdowych dla pracowników kolei.