W działaniach zbrojnych w Górskim Karabachu zginęły ponad cztery tysiące ludzi, a ponad osiem tysięcy zostało rannych; uchodźców są dziesiątki tysięcy - powiedział w piątek prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu z ministrem obrony Siergiejem Szojgu.

Putin powiedział, że działania bojowe w spornym regionie zostały przerwane, i wyraził nadzieję, że nie trzeba już będzie w przyszłości używać sformułowania "konflikt w Górskim Karabachu".

Szojgu ze swej strony potwierdził, że w Karabachu jest już ponad 1100 żołnierzy rosyjskich sił pokojowych i 1168 sztuk sprzętu wojskowego.

Rosja powołała w piątek strukturę o nazwie Międzyresortowe Centrum Reagowania Humanitarnego; Putin podpisał dekret o jego utworzeniu. Centrum ma zajmować się kwestiami powrotu uchodźców w Górskim Karabachu do miejsc ich stałego zamieszkania. W jego skład mają wejść przedstawiciele rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, Federalnej Służby Bezpieczeństwa i MSZ.

W październiku br. Putin mówił o blisko pięciu tysiącach ofiar walk, które rozgorzały w Karabachu 27 września br. Sam Karabach informował o śmierci 1,3 tys. swych żołnierzy. Azerbejdżan nie informował o stratach poniesionych w walkach. W działaniach zbrojnych ginęli również cywile z obu stron.

W nocy z 9 na 10 listopada premier Armenii Nikol Paszynian poinformował o podpisaniu trójstronnego porozumienia z Putinem i prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Na mocy porozumienia działania bojowe w Karabachu zostają przerwane, a strony przeprowadzą wymianę jeńców. Część terytoriów Karabachu przechodzi pod kontrolę Azerbejdżanu.