Kilka tysięcy białoruskich emerytów i studentów wyszło w poniedziałek na ulice Mińska, by wziąć udział w akcji protestacyjnej przeciwko oficjalnym wynikom wyborów prezydenckich z 9 sierpnia. Protesty odbywały się też w innych miastach.

Na pl. Niepodległości w Mińsku jak co tydzień w poniedziałek zgromadzili się emeryci, do których tym razem dołączyli studenci.

Kolumna ruszyła następnie prospektem Niepodległości - główna ulica w Mińsku. Ze zdjęć opublikowanych na białoruskich portalach wynika, że protest jest bardzo liczny. Według Radia Swaboda uczestnicy protestu skandują „Strajk!”.

Emeryci protestują też w innych miastach, w tym w Brześciu i Grodnie.

Liderka opozycji białoruskiej Swiatłana Cichanouska zapowiedziała, że w poniedziałek w kraju rozpocznie się strajk generalny, jeśli do niedzieli włącznie Alaksandr Łukaszenka nie spełni trzech żądań - miał on ogłosić swoją dymisję, doprowadzić do całkowitego zaprzestania przemocy na ulicach i do zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.