Na Słowacji drugi dzień z rzędu odnotowano rekordowy przyrost potwierdzonych nowych przypadków infekcji koronawirusem – poinformowało w czwartek ministerstwo zdrowia tego kraju. W środę przybyło 360 nowych przypadków, gdy we wtorek liczba ta wynosiła 338.

Aktywnych przypadków zakażeń koronawirusem na Słowacji jest obecnie 3610. W szpitalach na Covid-19 leczonych jest 119 pacjentów, z których 14 na oddziałach intensywnej terapii.

Minister zdrowia Marek Krajczi oceniał w środę, że zastosowane środki nie spowolniły rozprzestrzeniania się epidemii. Każdy zainfekowany wciąż zakaża średnio więcej niż jedną inną osobę.

W czwartek Krajczi ogłosił na swoim profilu na Facebooku, że ze względu na kontakt z osobą, u której stwierdzono infekcję, podda się izolacji domowej. „Niestety, nie czuję się zupełnie zdrowy, ostatnie dni były bardzo męczące, wiele stresu, mało snu…” – napisał minister, który już drugi raz musi odbyć kwarantannę.

Spośród 360 nowych przypadków zakażeń, najwięcej wykryto w Komarnie na południu kraju i w Bratysławie. Niewykluczone, że na Słowacji mogą zostać wprowadzone nowe ograniczenia.

Aktualnie obowiązkowe jest noszenie maseczek we wszystkich zamkniętych przestrzeniach publicznych. Dotyczy to także uczniów, a według ministra szkolnictwa Branislava Groehlinga ten obowiązek zostanie przedłużony na październik.

W środę minister zdrowia nie wykluczył przeprowadzania przy wjeździe na Słowację szybkich testów na obecność koronawirusa. Przy pozytywnym wyniku wymagane byłoby dokładniejsze badanie typu PCR.