Od początku kampanii prezydenckiej na Białorusi - w ciągu czterech i pół miesiąca - w kraju tym wszczęto ponad 250 spraw karnych wobec uczestników kampanii, działaczy ich sztabów, osób biorących udział w powyborczych protestach - podało we wtorek centrum praw człowieka Wiasna.

Jak podkreślono, najwięcej postępowań uruchamiano z artykułów dotyczących masowych zamieszek (Wiaśnie wiadomo o 87 figurantach takich spraw), organizacji lub aktywnego udziału w grupowych działaniach naruszających porządek publiczny (z tego artykułu wszczynano masowo sprawy w maju i lipcu), sprzeciwu wobec funkcjonariuszy, przemocy lub grożenia zastosowaniem przemocy wobec funkcjonariusza.

Sprawy wszczynano też na podstawie artykułu o unikaniu płacenia podatków - z tego artykułu zatrzymano działaczy sztabu niedoszłego kandydata w wyborach prezydenckich Wiktara Babaryki i pracowników firm, które pomagały sztabom kandydatów lub osobom poszkodowanym w czasie protestów - wskazuje Wiasna.

Centrum zaznaczyło, że obecnie posiada nazwiska 200 osób z różnych regionów Białorusi, które twierdzą, że wszczęte wobec nich postępowanie jest związane z kampanią wyborczą lub wydarzeniami po wyborach. 68 figurujących na tej liście osób uznano za więźniów politycznych - napisała Wiasna.

Na Białorusi od 9 sierpnia dochodzi do protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka.