Na Pomorzu przez cały dzień kolejki chętnych do głosowania ustawiają się przed lokalami wyborczymi w miejscowościach w turystycznych.
Komisarz wyborczy w Słupsku Tomasz Kowalczyk, wyjaśnił, że do godz. 18.00 w gminie Władysławowo obejmującej zasięgiem popularne nadmorskie kurorty - Jastrzębią Górę, Rozewie, Chłapowo, Władysławowo, Chałupy - wydano ok. 12 tys. rezerwowych kart do głosowania. Dodał, że w Helu wydano ich ok. 2 tys.
"Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Rezerwy kart uruchamiamy w zasadzie co chwilę, dlatego trudno oszacować, ile dokładnie takich kart zostało wydanych" - podkreślił komisarz.
Rezerwy kart uruchamia się, gdy komisja wyda wyborcom 80 proc. kart do głosowania, które posiada. Dodatkowe karty są przekazywane komisjom po wydaniu w tej sprawie uchwały przez okręgowa komisję wyborczą.
Jak powiedział PAP w niedzielę komisarz wyborczy w Gdańsku Jakub Aleksandrowicz, w gdańskim okręgu wyborczym - który swoim zasięgiem obejmuje powiaty: gdański, kwidzyński, malborski, nowodworski, starogardzki, sztumski, tczewski oraz miasta na prawach powiatu: Gdańsk i Sopot - rezerwy kart do głosowania uruchomiono we wszystkich miejscowościach nadmorskich. O wydanie dodatkowych kart zwróciły się też komisje na Kociewiu, między innymi w Osieku i w Lubichowie.
Według danych PKW, frekwencja na godz. 17 w II turze wyborów prezydenckich wyniosła na Pomorzu 52,46 proc. Do tego czasu najwięcej uprawnionych poszło do urn w Sopocie - 60,26 proc, następnie w powiecie puckim 59,39 proc. oraz w Gdyni - 56,97 proc. Najmniej osób zagłosowało do tej pory w powiecie sztumskim - 42,34 proc.
Ogółem w województwie jest 1 397 obwodów i 1 751 955 uprawnionych do głosowania.
Przedstawiciele słupskiej i gdańskiej delegatury KBW poinformowali PAP, że głosowanie w II turze wyborów prezydenckich przebiega w województwie pomorskim bez zakłóceń.