Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili poinformowała w piątek w telewizyjnym orędziu do narodu, że ułaskawiła odbywających kary więzienia byłego mera Tbilisi i byłego ministra obrony, co interpretowane jest jako ruch na rzecz złagodzenia politycznego napięcia przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

Były mer gruzińskiej stolicy Gigi Uguława został w lutym br. skazany na 3 lata i 2 miesiące pozbawienia wolności za sprzeniewierzenie z miejskich funduszy w latach 2011-2012 ponad 48 mln lari (15 mln dolarów) w celu finansowania działalności partii, której był wówczas członkiem.

Były minister obrony Irakli Okruaszwili otrzymał w kwietniu br. wyrok 5 lat więzienia za masowe użycie przemocy wobec uczestników antyrosyjskich demonstracji w Tbilisi w czerwcu 2019 roku.

Zdaniem opozycji, w obu przypadkach sądy kierowały się motywami politycznymi. Na rzecz anulowania wyroków występowała także społeczność międzynarodowa, w tym amerykańscy kongresmeni i politycy europejscy.

Ułaskawienie przewidziane było w zawartym 8 marca politycznym porozumieniu rządzącej partii Gruzińskie Marzenie z ugrupowaniami opozycyjnymi, które dotyczyło także zreformowania ordynacji wyborczej przed przewidzianymi na bieżący rok wyborami do parlamentu. Potem jednak Gruzińskie Marzenie oświadczyło, że kwestię uwolnienia Uguławy i Okruaszwilego uważa za niebyłą.

Prezydent Gruzji przyznała w swym orędziu, że społeczeństwu nie będzie łatwo zrozumieć jej decyzję i być może nie zostanie jej ona wybaczona, ale "poszukiwanie drogi wyjścia z trudnej sytuacji, łagodzenie napięć jak też zapewnienie stabilności i międzynarodowego prestiżu państwa jest moim obowiązkiem". (PAP)