Trybunał Sprawiedliwości UE nie komentuje wyroku niemieckiego TK w sprawie działań Europejskiego Banku Centralnego - poinformowały PAP służby prasowe TSUE. W wyroku niemieccy sędziowie sprzeciwili się wydanemu w grudniu 2018 r. wyrokowi Trybunału w Luksemburgu.

"Trybunał Sprawiedliwości UE nigdy nie komentuje decyzji sądów państw członkowskich, a to jest orzeczenie jednego z sądów państw UE" - poinformowały PAP służby prasowe Trybunału.

W opublikowanym we wtorek orzeczeniu niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny (FTK) uznał zasadność większości zarzutów zawartych w skierowanych do niego pozwach, żądających uznania za nielegalną prowadzoną od 2015 roku przez Europejski Bank Centralny (EBC) akcję zakupywania obligacji państwowych. Zgodnie z sentencją orzeczenia EBC przekroczył w ten sposób swe kompetencje, a niemiecki rząd i Bundestag, które biernie się temu przyglądały, naruszyły konstytucyjne prawa obywateli.

Sędziowie FTK sprzeciwili się w ten sposób wydanemu w grudniu 2018 przez Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu wyrokowi, akceptującemu działania EBC. Ich zdaniem chodzi tu o wyrok, który "absolutnie nie podlega już w Niemczech wykonaniu".

Jak zaznaczył we wtorek przy odczytywaniu wyroku prezes FTK Andreas Vosskuhle, jest to pierwszy przypadek, w którym Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał, że działania i decyzje organów UE były sprzeczne z europejskimi przepisami kompetencyjnymi. Dlatego zdaniem FTK nie mają one w Niemczech mocy prawnej.

Od marca 2015 roku do końca 2018 roku EBC nabył obligacje i inne papiery wartościowe wyemitowane przez rządy państw strefy euro za łącznie około 2,6 biliony euro. Największą część tych aktywów zakupiono w ramach zaskarżonego w pozwach do FTK programu PSPP (Public Sector Purchase Programme). 1 listopada ubiegłego roku program wznowiono, na razie w stosunkowo ograniczonej kwocie 20 mld euro miesięcznie.

Rozpatrywane przez FTK cztery pozwy złożyli w latach 2015-2016 między innymi były wiceprzewodniczący bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) Peter Gauweiler oraz politycy Alternatywy dla Niemiec (AfD) Bernd Lucke i Hans-Olaf Henkel.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)