Dopiero jak je dostaniemy, ustawa będzie rozpatrywana - dodał polityk.
"Zajmiemy się +tarczą 3+, tak to nazwijmy, z tym jest pewien problem, bo senatorowie, legislatorzy znaleźli mnóstwo czegoś, co się określa kolokwialnie +wrzutkami+, pod płaszczem walki z pandemią, co jest niezrozumiałe, zarówno dla senatorów, a trochę trudne do wytłumaczenia również dla przedstawicieli rządu, dlatego komisja budżetu, która osiowo zajmowała się tym projektem, zażądała dodatkowych wyjaśnień od legislatorów, przedstawicieli rządu. Dopiero jak to dostaniemy, będzie - jako ostatni punkt- prawdopodobnie ta ustawa rozpatrywana, czy to 6 czy 7 (maja)" – powiedział Grodzki podczas briefingu w Senacie.
Jako przykład takiej "wrzutki" wskazał przepis zakładający, że "Senat zostanie pozbawiony możliwości opiniowania wyboru prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej". Mówił, że "stawia szampana" temu, kto wykaże związek między tym przepisem a walką z koronawirusem, czy jego skutkami.
Marszałek Senatu podkreślał, że takich "wrzutek" dotyczących czy to prokuratury czy świata nauki jest w ustawie wiele.
Tzw. tarcza antykryzysową 3.0 - czyli rządowa nowelizacja niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 - została w czwartek przyjęta przez Sejm.