Wybory korespondencyjne są bezpieczne i powinny się odbyć, by do kryzysów zdrowotnego i gospodarczego nie dołączył kryzys polityczny – ocenił wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS).

Odnosząc się w piątek w programie I Polskiego Radia do możliwej daty wyborów Karczewski powiedział, że na "na razie wiemy, że termin został wyznaczony 10 maja". Wyznaczenie posiedzenia Senatu w sprawie ustawy o głosowaniu korespondencyjnym "na możliwie najbardziej odległe" daty 5 i 6 maja to według Karczewskiego "złośliwość, bo przecież wiadomo, że oni odrzucą tę ustawę". "Jest to gra nastawiona na to, żeby te wybory się nie odbyły, tak chce PO" – dodał, nawiązując do wypowiedzi Grodzkiego o malejących z czasem szansach Andrzeja Dudy.

"Przesunięcie terminu wyborów jest niemożliwe w żaden sposób, jedynie wprowadzając stan wyjątkowy" – powiedział. Dodał, że to PO przygotowała ustawę pozwalająca wprowadzić stan zagrożenia epidemicznego bez wprowadzania stanu wyjątkowego, „za którą głosowało 411 posłów, również wszyscy senatorowie PiS, na podstawie której w tej chwili prowadzimy walkę z koronawirusem".

Według Karczewskiego wybory mogłyby się odbyć 17 lub w sobotę 23 maja, jeśli premier zarządzi tego dnia dzień wolny. "One się powinny odbyć, wybory korespondencyjne w formie jaką proponujemy, odbyły się w Szwajcarii, w Bawarii, to jest najlepszy przykład, że można" – powiedział.

Odnosząc się do wypowiedzi marszałka Tomasza Grodzkiego (KO) o niebezpieczeństwie zdrowotnym związanym z wyborami korespondencyjnymi Karczewski powiedział: "Nie jest epidemiologiem, nie zna się na tym i nie powinien zabierać głosu w takich sprawach, bo te wybory będą bezpieczne i nie wolno straszyć ludzi". "Wybory powinny się odbyć, to jest w interesie naszego państwa. Mamy dwa kryzysy. Jest kryzys zdrowotny, zbliża się poważny kryzys ekonomiczny, (…) nie możemy sobie zafundować olbrzymiego kryzysu politycznego" – mówił Karczewski.

Wezwał też Grodzkiego do ujawnienia "w trybie natychmiastowym" informacji o premiach o dodatkach przyznanych pracownikom kancelarii Senatu.(PAP)