1629 nowych przypadków koronawirusa i 268 zgonów odnotowano w ciągu minionej doby w Belgii - podało w niedzielę centrum kryzysowe. W sumie w tym kraju wykryto obecność koronawirusa u 29 647 osób. Od początku epidemii z powodu Covid-19 zmarło ponad 3600 osób.

Od ogłoszenia poprzedniego raportu dzień wcześniej do szpitali przyjęto 392 pacjentów, a 477 osób mogło zostać wypisanych. W sumie w Belgii hospitalizowanych z powodu Covid-19 jest 5353 osób - o 282 mniej niż w sobotę. Całkowita liczba potwierdzonych przypadków wynosi 29 647.

1223 pacjentów jest obecnie na oddziale intensywnej terapii - o 39 mniej niż w sobotę.

"Le Soir" wskazuje, że liczba hospitalizacji i osób leczonych na intensywnej terapii stabilizuje się i prawdopodobnie szczyt epidemii został osiągnięty. Wskazuje jednak, że liczba zgonów nadal rośnie bardzo szybko. W ciągu ostatnich 24 godzin zgłoszono 268 dodatkowych zgonów, w efekcie czego łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do ponad 3600.

Cytowany przez publicznego nadawcę wirusolog Steven Van Gucht uważa, że Belgia mogła przejść już przez szczyt zakażeń. "Możliwe, że minęliśmy szczyt epidemii, ale wskaźniki śmiertelności są nadal wysokie. Trzeba też rozróżniać szpitale i domy opieki. W szpitalach wskaźniki śmiertelności utrzymują się na stałym poziomie od dwóch tygodni. W domach opieki obserwujemy stały wzrost od początku kwietnia" - powiedział w sobotę.