Zapewnienie klientom sklepów dostępu do płynów dezynfekcyjnych i rękawiczek jednorazowych, przy braku ich w hurtowniach, bez wsparcia rządu będzie trudne - uważa Polska Izba Handlu.

Od 1 kwietnia br. w związku z koronawirusem obowiązują kolejne ograniczenia dotyczące handlu. W sklepach może przebywać jednocześnie do trzech osób na kasę lub inne stanowisko do płacenia. Wprowadzono też ograniczenia dotyczące targowisk na wolnym powietrzu, gdzie mogą przebywać trzy osoby na jeden stragan lub stoisko.

W weekendy zamknięte będą wielkopowierzchniowe sklepy budowlane. Otwarte pozostaną sklepy spożywcze, apteki oraz drogerie, przy czym w godzinach 10-12 będą otwarte tylko dla osób starszych, powyżej 65. roku życia.

Sklepy muszą udostępnić klientom rękawiczki jednorazowe oraz płyny dezynfekcyjne.

Według wiceprezesa Polskiej Izby Handlu Macieja Ptaszyńskiego, "handlowcy podchodzą do kwestii profilaktyki w sytuacji epidemii z maksymalną odpowiedzialnością i zaangażowaniem, na długo przed wprowadzeniem przez rząd najnowszych obostrzeń. Z własnej inicjatywy podjęli działania zapewniające bezpieczeństwo pracownikom i klientom".

"Żeby jednak sprostać nowym wymogom i zapewnić klientom dostęp do płynów dezynfekcyjnych oraz środków ochrony osobistej, przy braku ich w hurtowniach, niezbędne jest wsparcie instytucjonalne rządu" - stwierdził.

"Mówimy tu o ponad 60 tys. sklepów spożywczych na terenie kraju funkcjonujących zarówno w ramach sieci handlowych, jak i handlowców niezależnych. Wszystkie te podmioty, aby funkcjonować zgodnie z obowiązującymi przepisami potrzebują możliwości nabycia tych produktów, co na tę chwilę stanowi coraz większy problem i koszt" - wskazał Ptaszyński.

Dodał, że temat ten nie jest nowy w korespondencji Izby z Ministerstwem Rozwoju. "W kwestii dostępu do płynów dezynfekcyjnych i środków ochrony dla pracowników handlu zwracaliśmy się już do Ministerstwa Rozwoju kilkakrotnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni" - zaznaczył.

Polska Izba Handlu jest branżową izbą gospodarczą handlu detalicznego, działa od 1997 roku. Zrzesza około 30 tys. sklepów, hurtowni spożywczych i drogeryjnych oraz firmy z otoczenia FMCG i firmy usługowe.

Od 13 marca br., w związku z koronawirusem Minister Zdrowia wprowadził stan zagrożenia epidemią na terenie Polski(od 20 marca stan epidemii), a z nim m.in. ograniczenia w działalności centrów handlowych i sklepów.(PAP)

autor: Longina Grzegórska-Szpyt