W Szwajcarii liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła od środy o 58 do 161, a łączna liczba zakażonych w kraju przekroczyła 10 tys. - poinformowało w czwartek Federalne Biuro Zdrowia Publicznego. Armia zmobilizowała 8 tys. mężczyzn do pomocy w służbie zdrowia.

Władze podały, że liczba zainfekowanych wzrosła w ciągu ostatniej doby z 9765 do 10 714. Najbardziej dotknięty epidemią pozostaje położony na południu kraju i graniczący z włoską Lombardią kanton Ticino.

Mimo zamożności, doskonałego systemu opieki zdrowotnej i fabryki wytwarzających respiratory, władze ostrzegają, że szwajcarskie szpitale może wkrótce czekać zapaść - zauważa agencja Reutera.

Szwajcaria jest jednym z niewielu krajów Zachodu, w którym istnieje obowiązkową służba wojskowa dla mężczyzn. Do końca czerwca zmobilizowano około 8 tys. osób za pośrednictwem wiadomości SMS do pomocy pracownikom służby zdrowia. Wielu z nich wycofało się z życia cywilnego - jak podaje Reuters - by budować namioty, prowadzić karetki pogotowia czy opiekować się pacjentami. Kolejny 1 tys. zgłosił się na ochotnika.

W ramach walki z epidemią Covid-19 rząd Szwajcarii ogłosił w środę, że rozszerza kontrole graniczne na obywateli wszystkich krajów strefy Schengen z wyjątkiem Księstwa Liechtenstein.

Na terenie kraju obowiązuje stan nadzwyczajny. Zamknięto szkoły, restauracje, bary, kina, teatry; zakazano organizowania imprez zbiorowych. Ludzie mogą wychodzić ze swoich domów tylko wtedy, gdy muszą udać się na niezbędne zakupy, do pracy, albo kiedy jest to konieczne ze względów zdrowotnych.

Władze federalne zabroniły też w piątek organizowania spotkań z udziałem ponad pięciu osób i zagroziły karami za niezastosowanie się do tych wytycznych.