We Włoszech zmarło już 107 osób zakażonych koronawirusem - ten najnowszy bilans podał w środę, w kolejnym dniu kryzysu, szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli. W całym kraju jest 2706 zakażonych. Do 15 marca zamknięto wszystkie szkoły i uniwersytety.

Poprzedni wtorkowy bilans to 79 zmarłych. Liczba wyleczonych osób wzrosła do 276.

Od początku kryzysu potwierdzono we Włoszech około 3090 przypadków zakażenia - przekazał Borrelli.

Podkreślił, że najwięcej zakażonych - prawie 1500 - jest obecnie w Lombardii na północy kraju. 516 przypadków odnotowano w Emilii- Romanii, a 345 w Wenecji Euganejskiej.

Jedynym regionem, w którym nie potwierdzono dotąd żadnego przypadku, pozostaje niewielka Dolina Aosty.

Przedstawiając dziennikarzom dane dotyczące przebiegu kryzysu epidemiologicznego, Borrelli wyjaśnił, że ofiary śmiertelne stanowią 3,47 procent wszystkich zarażonych. Odsetek osób już wyleczonych to 8,4 procent.

Na osobnej konferencji prasowej z udziałem premiera Włoch Giuseppe Contego minister oświaty Lucia Azzolina ogłosiła decyzję rządu o zamknięciu szkół wszystkich szczebli oraz uniwersytetów w całym kraju od czwartku do 15 marca.

"Dla rządu nie była to łatwa decyzja"- podkreśliła szefowa resortu. Zaznaczyła, że w tej sprawie konsultowano się z komitetem naukowym przy Radzie Ministrów.

sw/ akl/