Zgodnie z zapewnieniami Veolii, awaria ciepłownicza przy ul. Powsińskiej powinna zostać usunięta w ciągu 10 godzin od jej zaistnienia, czyli do godz. 22 - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Podkreślił jednocześnie, że ewentualne koszty związane z awarią spoczywają na spółce.

Zgłoszenie o awarii ciepłowniczej na wysokości ul. Powsińskiej 67 wpłynęło do straży pożarnej w środę ok. godz. 9.45. "Uszkodzeniu uległa rura ciepłownicza z gorącą woda, z której nastąpił wyciek. W związku z tym wytworzyły się duże ilości pary wodnej" - przekazywał PAP kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej. Mazowiecka straż pożarna informowała o tym, że na miejscu powstało rozlewisko wody o długości ok. 600 m, gdzie utknęło ok. 200 samochodów. Strażacy otrzymywali też zgłoszenia o zalanych piwnicach i garażach.

Ze względu na awarię prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdecydował o zorganizowaniu sztabu kryzysowego, w którym brali udział także przedstawiciele firmy Veolia Energia Warszawa S.A. odpowiedzialnej za dostarczanie ciepła do warszawskich domów.

Na konferencji prasowej po sztabie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że rozmawiał z prezesem Veolii, który zapewnił go, że służby spółki cały czas działają, żeby usunąć awarię i zbadać jej przyczyny. "Pan prezes poinformuje mnie o godz. 15 o tym, co udało się ustalić" – zapowiedział Trzaskowski.

"Na razie sytuacja jest taka, że rzeczywiście mieliśmy do czynienia ze zmianą parametrów, jeżeli chodzi o dostarczanie ciepła w całej stolicy tuż po awarii. Teraz to się zmienia, dlatego że spółka Veolia dostarcza ciepło z dwóch swoich instalacji i w związku z tym sytuacja się poprawia" - zapewnił Trzaskowski.

"W tej chwili w olbrzymiej większości Warszawy powinniśmy mieć takie same dostawy ciepła, ewentualnie tylko część Warszawy, zwłaszcza ta, która jest bardzo bliska tej awarii, może mieć przejściowe problemy. Ale spółka zapewnia, że ta awaria powinna zostać usunięta w ciągu 10 godzin od jej zaistnienia" - powiedział prezydent stolicy. Jak dodał, oznacza to, że powinna zostać usunięta do godz. 22.

Trzaskowski podkreślił przy tym, że Veolia jest spółką prywatną i to ona odpowiada za wyjaśnienie przyczyn awarii. Jak dodał, odpowiedzialność za ewentualne koszty związane z awarią również poniesie spółka. "Wszystkie koszty zarówno ewentualne spowodowane tą awarią, jak również koszty usunięcia jej przyczyn spoczywają na spółce" - powiedział Trzaskowski.

Prezydent stolicy potwierdził też, że w wyniku awarii dwie osoby z poparzeniami trafiły do szpitala. Przekonywał jednak, że władze miasta wspólnie z policją i strażą pożarną zadbały o wszystkich, którzy znaleźli się w miejscu zdarzenia. Poinformował też, że zarządził kontrole we wszystkich szkołach, żłobkach i szpitalach, które znajdują się w pobliżu miejsca awarii.

Kolejne informacje w sprawie awarii mają zostać przedstawione po godz. 15 w środę. "Nie chcemy w tej chwili stawiać żadnych hipotez, dlaczego doszło do tego wycieku ciepłej wody" - zaznaczył prezydent stolicy.

Na miejscu awarii pracuje kilka ekip Veolii, a także policja i straż pożarna, obecni są również przedstawiciele stołecznego ratusza.

W związku z wyciekiem wody na drogę, obie jezdnie ul. Powsińskiej zostały zamknięte, na odcinku od al. W. Witosa do św. Bonifacego. Zamknięta jest także ul. Idzikowskiego od al. Witosa do ul. Powsińskiej. Objazd zamkniętego odcinka poprowadzony został przez al. W. Witosa, ul. Jana III Sobieskiego do św. Bonifacego. Tym objazdem kursują również autobusy linii 131, 180, 185 i 187. Autobusy linii 159, 162 i 164 jeżdżą przez ul. Gołkowską, św. Bonifacego do Jana III Sobieskiego.

Zmiany w funkcjonowaniu Warszawskiego Transportu Publicznego można na bieżąco śledzić na stronie: www.wtp.waw.pl.