Zrobimy wszystko, aby odbyła się zagraniczna, międzynarodowa, obiektywna kontrola nad sposobem i procesem ponownego przeliczania głosów - mówił lider PO Grzegorz Schetyna odnosząc się do protestów wyborczych PiS i wnioskowania o ponowne przeliczenia głosów w 6 okręgach w wyborach do Senatu.

Schetyna podkreślił, że sprawa ponownego przeliczania głosów, w kilku okręgach w wyborach do Senatu, jest skandaliczna. "Ta sprawa jest skandaliczna i w imieniu wszystkich uczciwych Polaków chcę powiedzieć: nie odpuścimy tego" - mówił szef PO.

"Będziemy kontrolować każdy następny krok. Zrobimy wszystko, aby odbyła się także zagraniczna, obiektywna, międzynarodowa kontrola nad sposobem i procesem przeliczania tych głosów. Nie mamy zaufania do tych, którzy podejmują decyzję, która ma zmienić werdykt wyborczy, który podjęli Polacy w zeszłym tygodniu" - podkreślił Schetyna.

Marek Borowski, senator niezależny, który w tegorocznych wyborach zdobył mandat będąc kandydatem Koalicji Obywatelskiej, zwracał natomiast uwagę, że protesty wyborcze złożone przez PiS polegają na tym, że w kilku okręgach przewaga zwycięskiego kandydata z KO lub SLD była stosunkowo niewielka, przy większej liczbie głosów nieważnych.

"To nie jest żadna przesłanka. To o niczym nie świadczy. PiS nie ma żadnych dowodów na to żeby komisje źle przeliczyły te głosy. Dlatego nie znajdujemy tutaj żadnych podstaw do tego żeby tego rodzaju protesty miały być uwzględnione" - mówił Borowski.