W nocy z soboty na niedzielę w stolicy Maroka - Rabacie policja użyła armatek wodnych i pałek aby rozproszyć demonstrację tysięcy młodych nauczycieli domagających się lepszych warunków pracy.

Według świadków policja zakończyła wiec ok. 15 tys. nauczycieli przed budynkiem parlamentu. Nauczyciele planowali spędzić tam noc przed demonstracją w niedzielę zwołaną przez opozycyjne partie lewicowe, związki zawodowe i organizacje społeczne. Wcześniej w sobotę dokonywali przemarszów ulicami Rabatu.

Policjanci w rynsztunku bojowym przystąpili do akcji kiedy negocjacje między policją i protestującymi załamały się po kilku godzinach. Policja żądała opuszczenia terenu i podstawiła autobusy aby odwieźć uczestników protestu do domów.

Żądanie zostało odrzucone. Nauczyciele skandowali "Wolność, godność, sprawiedliwość społeczna !"

Część nauczycieli mówiła, że protestują przeciwko zatrudnianiu ich na czasowych kontraktach. Żądają oni stałego zatrudnienia oraz wszystkich uprawnień i płac przysługujących urzędnikom państwowym.