Samolot etiopskich linii lotniczych Ethiopian Airlines rozbił się w niedzielę niedaleko stolicy kraju Addis Abeby; są ofiary śmiertelne - podały etiopskie władze. Przewoźnik poinformował, że na pokładzie Boeinga 737 znajdowało się 149 pasażerów i ośmiu członków załogi.

Na razie nie podano, ile osób zginęło, ani co było przyczyną katastrofy.

Linie lotnicze poinformowały, że Boeing 737 rozbił się sześć minut po starcie niedaleko miasta Debre Zeit (dawn. Bishoftu), około 60 km na południowy wschód od stolicy Etiopii. Maszyna leciała do stolicy Kenii, Nairobi.

Ethiopian Airlines przekazały w oświadczeniu, że "trwa operacja poszukiwawczo-ratownicza". "Nie mamy potwierdzonych informacji na temat osób, które ewentualnie przeżyły, ani o możliwych ofiarach śmiertelnych" - dodano.

Tymczasem kancelaria premiera Etiopii podała jako pierwsza, że samolot się rozbił i że są ofiary śmiertelne. Po chwili kancelaria złożyła kondolencje rodzinom ofiar katastrofy, nie ujawniając jednak więcej szczegółów. "Kancelaria premiera, w imieniu rządu i obywateli Etiopii, chciałaby wyrazić swoje najgłębsze kondolencje rodzinom, które straciły bliskich w samolocie Boeing 737 etiopskich linii lotniczych, który leciał dziś (w niedzielę) rano do Nairobi w Kenii" - przekazała kancelaria na Twitterze.

Państwowe linie Ethiopian Airlines są jednym z największych przewoźników na kontynencie afrykańskim pod względem wielkości floty. Linie informowały, że w zeszłym roku miały przewieźć 10,6 mln pasażerów.