Prezydent Kielc Bogdan Wenta podpisał we wtorek zarządzenie ws. żałoby po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Żałoba potrwa do piątku – wynika z dokumentu przekazanego przez kielecki magistrat. Adamowicz zmarł w szpitalu w poniedziałek po południu.

Żałoba w Kielcach obowiązuje od godz. 10 we wtorek 15 stycznia do piątku 18 stycznia – do północy.

Na znak żałoby na budynkach Urzędu Miasta Kielce oraz budynkach jednostek organizacyjnych miasta umieszczone będą flagi z kirem. Flagi zostaną opuszczone do połowy masztu.

Mocą zarządzenia odwołano imprezy rozrywkowe, kulturalne, rekreacyjne i sportowe, organizowane przez miejskie instytucje.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu w poniedziałek po południu. W niedzielę wieczorem został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wtargnął na scenę.

W poniedziałek wieczorem, podczas spotkania na Rynku w Kielcach, kiedy mieszkańcy miasta uczcili pamięć prezydenta Gdańska, prezydent Kielc w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że z Adamowiczem znał się od dawna - Wenta pochodzi z Pomorza, a w przeszłości jako piłkarz ręczny występował w zespole Wybrzeża Gdańsk. "Był wieloletnim prezydentem Gdańska, więc w różnych sferach, głównie aktywności fizycznej, w sporcie mogliśmy się spotykać" – zaznaczył Wenta.

Do tragicznej śmierci samorządowca z Pomorza odnieśli się we wtorek przedstawiciele władz samorządowych województwa świętokrzyskiego.

"Ta wiadomość wstrząsnęła wszystkimi samorządowcami i ludźmi, których sprawy naszego kraju żywotnie interesują. Jest to tym bardziej wstrząsające, że wydarzyło się w mieście, które dla nas Polaków jest symbolem wolności i solidarności. Jesteśmy wszyscy bardzo poruszeni tym aktem barbarzyństwa, bo nie można tego inaczej określić" – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami marszałek województwa Andrzej Bętkowski.

Przewodniczący sejmiku województwa Andrzej Pruś dodał, że "rodzina samorządowa poniosła ogromną stratę". "Potępienie tego aktu to za mało. To był zwykły, bandycki wyczyn. Łączymy się w bólu z rodziną zmarłego prezydenta Gdańska, samorządowca oddanego sprawom swojego miasta. Ubolewanie to za małe słowo, żeby oddać to, co odczuwamy. To niepowetowana strata dla Gdańska, jego mieszkańców, ale także dla całego samorządu w Polsce. Bardzo trudna, jeżeli w ogóle możliwa, do odbudowania kiedykolwiek" – podkreślił.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że dzień pogrzebu Pawła Adamowicza zostanie ogłoszony dniem żałoby narodowej. (PAP)

Autorzy: Katarzyna Bańcer, Janusz Majewski