Przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego będą dla Zjednoczonej Prawicy trudne, ale wierzę, że je wygramy - powiedział w środę wiceszef MS Patryk Jaki. Dodał, że chciałby pomóc swojemu obozowi w kontynuowaniu reform w Polsce.

Patryk Jaki był pytany w środę w Radiu Zet m.in. o ocenę szans Zjednoczonej Prawicy w wyborach do europarlamentu w 2019 r. "To prawda, że to będą dla nas trudne wybory, ale ja wierzę, że też mamy bardzo dużo argumentów, które mogą sprawić, że te wybory wygramy. Są sondaże, które pokazują, że jednak lekko, ale ciągle te wybory do Parlamentu Europejskiego wygrywamy" - ocenił wiceminister.

Jego zdaniem, z uwagi na to, że te wybory odbędą się na chwilę przed wyborami parlamentarnymi "ich wynik będzie miał bardzo duże znaczenie". "Chciałbym oczywiście pomóc swojemu obozowi kontynuować te reformy i tę pracę, którą wykonaliśmy w ostatnich latach" - zadeklarował.

Jaki był też pytany, czy wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Zjednoczonej Prawicy. "Ja nie mogę nic mówić o swoich rozmowach. Bardzo spokojnie podchodzę do swojej przyszłości" - zaznaczył.

Dodał, że nie zapisuje się do PiS. "Dlatego, że mi dobrze być bezpartyjnym, aczkolwiek nie ukrywam, że mam swoje poglądy. Nigdy ich nie zmieniałem, zawsze jestem po stronie centro-prawicowej" - podkreślił wiceminister sprawiedliwości.

Patryk Jaki zadeklarował, że występuje z partii Solidarna Polska, która wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy, jesienią, gdy był kandydatem ZP na prezydenta stolicy. (PAP)

autor: Szymon Zdziebłowski