Nierozliczenie komunizmu i nieosądzenie komunistycznych zbrodni popełnionych w grudniu 1970 roku i w stanie wojennym (...) prowadzi do zacierania różnic między dobrem a złem – napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście odczytanym w czwartek w Gdańsku.

List odczytany został w czasie uroczystości, która miała miejsce w gdańskiej historycznej Sali BHP i związana była z obchodami 25. rocznicy powstania działającego w Gdańsku Stowarzyszenia Godność oraz 37. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.

Kaczyński przypomniał w liście, że "upadek systemu komunistycznego w Związku Radzieckim i w krajach jemu podporządkowanych (…) stało się możliwe dzięki sprzyjającym naszemu wybiciu się na niepodległość czynnikom zewnętrznym". "Ale odzyskanie niezależnego państwowego bytu było również efektem wolnościowych wysiłków wielu pokoleń Polek i Polaków" - zaznaczył w liście Kaczyński.

"Obchodzimy dziś szczególny jubileusz - 25. rocznicę powołania Stowarzyszenia Godność. Zostało ono założone przez działaczy Solidarności i więźniów politycznych z czasów PRL jako wyraz moralnej niezgody na nierozliczenie komunizmu i nieosądzenie komunistycznych zbrodni popełnionych w grudniu 1970 roku i w stanie wojennym" - napisał też Kaczyński.

"Twórcy stowarzyszenia domagali się również oczyszczania wymiaru sprawiedliwości z sędziów i prokuratorów, którzy w okresie przed 1989 rokiem sprzeniewierzyli się etyce uprawianego przez siebie zawodu, byli jednym z tych środowisk, które przez lata konsekwentnie wskazywało, że brak rozliczeń prowadzi do zacierania różnicy między dobrem a złem, między ofiarą a jej katem, wreszcie między patriotyzmem a zdradą" - napisał też Kaczyński.

Przypomniał, że Stowarzyszeniu Godność, w tym jego długoletniemu prezesowi, Czesławowi Nowakowi "zawdzięczamy również wiele inicjatyw upamiętniających ludzi, którzy przyczynili się do naszej wolności oraz wydarzeń, które do niej prowadziły". "Za tą niełatwą pełną poświęcenia i determinacji działalność, za to wszystko, co członkowie i sympatycy stowarzyszenia uczynili dla dobra wspólnego i dla naszej ojczyzny, chciałbym w tym miejscu z całego serca wam szanowni państwo podziękować. Dzięki takim osobom, jak wy, Polska może być lepsza" - zaznaczył Kaczyński.

List do uczestników uroczystości skierował też szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. "25 lat działalności Stowarzyszenia Godność wypełniła walka o zadośćuczynienie ofiarom reżimu komunistycznego i osądzenie zbrodni popełnionych w czasach tak zwanej Polski Ludowej. Aktywnie uczestniczyli państwo w pracach nad ustawami przyznającymi uprawnienia działaczom antykomunistycznej opozycji i członkom ich rodzin, udzielali państwo pomocy pokrzywdzonym i znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej, występowali z apelami i protestami do władz, między innymi w sprawach weryfikacji sędziów i emerytur byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa" - napisał Kasprzyk.

"25 lat to kawał czasu. Wspólnie przeszliśmy ciężką drogę jako Stowarzyszenie Godność, chociaż nie taką, że nas represjonowano, ale po nocach też przychodziliśmy pod pomnik, żeby złożyć hołd tym, których zabito przez cały stan wojenny i w PRL-u. Domagaliśmy się wówczas (…) aby rozliczyć zbrodnie komunizmu, aby rozliczyć zbrodniarzy i domagać się sprawiedliwości" - powiedział z kolei w czasie uroczystości prezes Stowarzyszenie Nowak przypominając, że wielu czołowych członków organizacji, w tym np. Anna Kurska i Alina Afanasjew, już nie żyje.

Obecny na uroczystości metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź zaznaczył, że najważniejszym "dziełem" w działalności stowarzyszenia jest to, że "przy wszelkiego rodzaju atakach ludzkich, często niesprawiedliwych, staje ono w obronie godności człowieka". "Jeżeli wybraliście to słowo godność dla swojego stowarzyszenia, to ono jest naprawdę dobrze zagospodarowane" - powiedział abp Głódź, dziękując członkom organizacji za ich działalność.

Założone w Gdańsku w 1993 roku Stowarzyszenie Godność skupia ponad 40 członków, w większości byłych działaczy opozycyjnych z czasów PRL. Z jego inicjatywy powstało m.in. kilka tablic upamiętniających działaczy opozycyjnych oraz pomników, w tym sopocki pomnik poświęcony Zbigniewowi Herbertowi oraz gdańskie pomniki marszałka Józefa Piłsudskiego, papieża Jana Pawła II, prezydenta Ronalda Reagana i działaczki opozycyjnej Anny Walentynowicz.