Mam wrażenie, że dzisiejsze wystąpienie Mateusza Morawieckiego miało charakter taki trochę kabaretowy - ocenił w sobotę w rozmowie z PAP rzecznik PSL Jakub Stefaniak. Dodał, że dobra kondycja gospodarki to nie efekt rządów PiS, a światowej koniunktury i innych czynników.

"Mam wrażenie, że dzisiejsze wystąpienie pana Morawieckiego miało charakter taki trochę kabaretowy. Przyzwyczaił nas już w czasie kampanii wyborczej do tego, że bardzo często kłamał, dostał nawet przydomek Mateuszek kłamczuszek i myślę, że konsekwentnie z tej roli nie chce się wypisać" - powiedział rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego poproszony przez PAP o komentarz do wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego.

Szef rządu w sobotę wziął udział w konferencji rządu "Praca dla Polski", podczas której podsumował trzy lata rządów Prawa i Sprawiedliwości. Mateusz Morawiecki mówił m.in., że przez ten czas udało się wiele osiągnąć. Dodał, że rząd wypełnił zobowiązania wyborcze i wrzucił w gospodarce "piąty bieg". Zapewnił także, że programy rządu, m.in dla wsi, emerytów i miast, mają zapewnione finansowanie.

"Faktycznie gospodarka jest dzisiaj w dobrej kondycji, ale moim zdaniem mało w tym zasługi PiS, raczej to światowa koniunktura i wiele czynników, na które pan Morawiecki i jego towarzysze nie mają większego wpływu" - powiedział Stefaniak.

"Jeśli już jesteśmy w temacie +piątego biegu+ to chciałbym, żeby ten rząd faktycznie włączył piąty bieg jeśli chodzi o wdrażanie chociażby programów odnawialnej energii w Polsce, bo jak widzimy - za chwilę będziemy płacili gigantyczne kary przez to, że zamiast piątego biegu PiS wrzuciło wsteczny i zablokowało - naszą zresztą ustawę - o odnawialnych źródłach energii, która była przyjęta w poprzedniej kadencji" - zaznaczył rzecznik PSL.

W ocenie Stefaniaka sobotnia konferencja, zamiast "Praca dla Polski" powinna się nazywać "Praca dla PiS-u", bo - jak zaznaczył - przez trzy ostatnie lata "ten rząd pobił rekord w zatrudnianiu działaczy PiS i radnych w spółkach Skarbu Państwa".

"Jak ostatnio dowiadujemy się praktycznie niemal co drugi, trzeci dzień, także pobił wszelkie rekordy w zatrudnianiu swoich rodzin w instytucjach rządowych, bądź nawet międzynarodowych" - powiedział.

"Jeżeli mówimy natomiast o emerytach to będziemy mieli wielki test na przyszłym posiedzeniu Sejmu w postaci projektu "Emerytura bez podatku", który złożyliśmy jako projekt obywatelski. Jeśli faktycznie interes emerytów jest dla PiS ważny, jeśli rządzący chcą poprawiać los seniorom, to myślę, że bez dwóch zdań poprą nasz projekt tak, żeby jak najszybciej został przyjęty i żeby faktycznie pomóc seniorom zdejmując im opodatkowanie ze świadczeń emerytalnych" - powiedział.