Zaostrzenie konfliktu Ukraina-Rosja bez wpływu na światowe rynki


Warszawa, 27.11.2018 (ISBnews/ CMC Markets) - Wprowadzenie stanu wojennego na Ukrainie i potencjał zaostrzenia się konfliktu z Rosją generalnie nie przestraszyły światowych inwestorów. Ważniejszymi tematami pozostają ceny ropy i Brexit. Na GPW, z racji położenia geograficznego, może być inaczej i sprawa eskalacji konfliktu zbrojnego naszych sąsiadów może nie przejść bez echa.
Wczoraj większość światowych rynków oraz dzisiaj na giełdach w Azji zignorowało eskalację konfliktu Ukraina - Rosja. Na razie ważniejsze są notowania ropy oraz krok, który wykonały Unia Europejska i Wielka Brytania w stronę „kontrolowanego" Brexitu. Niższe ceny ropy są wielkim problemem budżetowym dla kilku krajów, takich jak Arabia Saudyjska czy Rosja, ale dla wszystkich pozostałych obniżą presję inflacyjną. W efekcie niektóre z planowanych podwyżek stóp procentowych mogą być przesunięte w czasie. Taki scenariusz będzie brany pod uwagę przez analityków. Spadek cen ropy przychodzi w momencie ważnym dla detalistów, czyli okresie przedświątecznym, rozpoczętym przez wyprzedaże Black Friday.
Podpisanie wstępnego porozumienia pomiędzy UE a Wielką Brytanią to sukces Theresy May, ale do zaakceptowania tej umowy w brytyjskim parlamencie jest jeszcze bardzo daleko. Nadal każdy scenariusz jest możliwy. Brytyjczycy nie wykluczają upadku obecnego rządu, a nawet drugiego referendum. Sprawa pozostanie otwarta do samego końca i zapewni wiele emocji oraz zwrotów akcji. W kontekście podpisanego porozumienia wypowiedział się też Donald Trump. Ten stwierdził jasno, że taki stan rzeczy komplikuje potencjał umowy handlowej USA – Wielka Brytania. To kolejny kontekst, który będzie teraz podnoszony przez przeciwników Theresy May.
Sytuacja na wykresie WIG20 pozostaje bez zmian. Rynek przebywa w bezpiecznej odległości od kluczowego poziomu 2100 pkt. Oporem są okolice 2300 pkt. Wydaje się, że inwestorzy są zadowoleni z tej sytuacji. Nie mają apetytu na kupowanie akcje, ale nie widzą też powodów do ich sprzedaży. W efekcie obroty spadają i pewnie dopiero bardzo zdecydowane ruchy cen na rynkach zagranicznych mogą spowodować mocniejsze zmiany wycen warszawskich indeksów.
Światowe rynki zaczynają też zwracać uwagę na poziomy sprzedaży detalicznej, ponieważ inwestorzy mają nadzieję na tak zwany rajd świętego Mikołaja. W piątek weszliśmy w ważny dla detalistów okres przedświąteczny. Dzisiaj o 14:55 poznamy indeks Redbook, który wskaże na kondycję sprzedaży detalicznej w USA za ostatni miesiąc. Dla rynków ważniejsze będą jednak napływające doniesienia o poziomach sprzedaży osiąganych przez poszczególnych detalistów.
Dzisiaj GUS publikuje wiele danych. Najważniejsze będą jednak te o bezrobociu na koniec października oraz o produkcji ważniejszych wyrobów przemysłowych – stopa bezrobocia prognozowana jest na poziomie 5,6%. Na rynkach zagranicznych nie ma dzisiaj wielu danych, które mogą znacznie wpływać na notowania. Wyjątkiem będzie podawany o 16:00 raport dotyczący zaufania konsumentów w USA. Wskaźnik, potocznie nazywany Conference Board, ma wynieść 135,9.
Łukasz Wardyn, dyrektor - Europa Wschodnia, CMC Markets
(ISBnews/ CMC Markets)