Będziemy respektować postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - oświadczył w poniedziałek szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Jak dodał, po przeanalizowaniu decyzji TSUE ws. ustawy o Sądzie Najwyższym - będzie można podać "ścieżkę wyjścia z obecnej sytuacji".

Trybunał Sprawiedliwości UE podjął 19 października decyzję o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Chce m.in. przywrócenia wysłanych na emeryturę sędziów. Zgodnie z postanowieniem TSUE, Polska ma też powstrzymać się od wszelkich środków mających na celu powołanie nowego pierwszego prezesa czy osoby pełniącej jego obowiązki.

Dworczyk odnosząc się do tej kwestii w radiu TOK FM, zaznaczył, że obecnie sprawa jest analizowana. "Mamy do czynienia z dosyć bezprecedensową sprawą" - zauważył. "Jak będziemy mieli tę sprawę przeanalizowaną, wtedy będzie na pewno można podać ścieżkę wyjścia z obecnej sytuacji" - podkreślił szef KPRM.

Jak dodał, w tej chwili nie jest w stanie powiedzieć, czy tą ścieżką będzie nowelizacja ustawy, czy inna forma zastosowania się do decyzji. "Ale jedno jest pewne - będziemy respektować postanowienia TSUE" - oświadczył.

Służby prasowe TSUE poinformowały w piątek, że Trybunał przeprowadzi 16 listopada wysłuchanie stron w sprawie decyzji dotyczącej zawieszenia stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. (PAP)