Najważniejszym punktem wizyty prezydenta Andrzeja Dudy będzie spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem w cztery oczy. Choć politycy spotykali się już wcześniej, będzie to pierwsze spotkanie w Białym Domu. Zapewne potrwa około pół godziny. Po nim zaplanowano rozmowy delegacji. W skład polskiej wchodzi m.in. szef MON Mariusz Błaszczak.
Jak wynika z informacji podawanych przez Kancelarię Prezydenta, „ze strony amerykańskiej potwierdzono obecność m.in. wiceprezydenta Mike’a Pence’a oraz sekretarza stanu Mike’a Pompeo. Rozmowy podsumuje wspólna konferencja prezydentów Polski i USA”.
Najpewniej obaj politycy podpiszą wspólną deklarację o wzmocnieniu strategicznego partnerstwa między Polską a USA. Została ona już wcześniej przygotowana przez doradców i urzędników. – Deklaracja składa się z trzech filarów: pierwszy dotyczy rozszerzenia współpracy w zakresie bezpieczeństwa, drugi to wspólne stanowisko w zakresie poszerzenia współpracy energetycznej, które zakłada też sprzeciw wobec inwestycji niszczących otwarty rynek europejskiego gazu takich jak Nord Stream 2, w trzecim będzie mowa o zwiększeniu amerykańskich inwestycji w Polsce – zapowiadał wczoraj Krzysztof Szczerski, szef gabinetu politycznego prezydenta.
Następnie prezydent Duda ma się spotkać z kołem polskim w amerykańskim Senacie oraz złożyć kwiaty na grobie Jana Karskiego. Para prezydencka zakończy dzień w ambasadzie RP na bankiecie z okazji 100-lecia niepodległości.