Dziennikarze podejrzewani w tzw. sprawie BiełTA o nielegalne korzystanie z treści płatnych państwowej agencji informacyjnej mają tymczasowy zakaz opuszczania Białorusi – informuje w poniedziałek portal Naviny.by, należący do agencji BiełaPAN.

Iryna Leuszyna, naczelna niezależnej agencji BiełaPAN, poinformowała, że o zastosowaniu tymczasowego ograniczenia jej prawa do wyjazdu za granicę została w poniedziałek powiadomiona przez Komitet Śledczy Białorusi. Podobny zakaz zastosowano wobec innych niezależnych dziennikarzy podejrzanych w tzw. sprawie BiełTA, m.in. Tacjany Karawiankowej z agencji BiełaPAN, współpracownika Deutsche Welle Pauluka Bykouskiego, redaktorek portalu TUT.by Haliny Ułasik i Hanny Kałtyhiny.

7 sierpnia Komitet Śledczy ogłosił wszczęcie postępowania karnego na podstawie zawiadomienia państwowej agencji informacyjnej BiełTA.

Dziennikarzom i redaktorom niezależnych mediów oraz przedstawicielom innych podmiotów śledczy zarzucili nielegalne korzystanie z płatnych serwisów BiełTA przy użyciu cudzych haseł i narażenie tej agencji na straty.

W niezależnych redakcjach i mieszkaniach dziennikarzy przeprowadzono rewizje i konfiskaty sprzętu, redaktorzy byli przesłuchiwani, a część z nich na kilka dni trafiła do aresztu.

W obronie dziennikarzy i o poszanowanie wolności słowa i pracy mediów wystąpiły m.in. Unia Europejska, Rada Europy, MSZ Niemiec, aktywiści praw człowieka i dziennikarze. MSZ Białorusi w oświadczeniu wskazał, że „sprawa nie ma żadnego związku z wolnością słowa i pracy dziennikarskiej”.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)